Prozaiczny ale kłopotliwy temat : co zrobić z olejem po smażeniu czegokolwiek. W niektórych miastach są pojemniki na zużyty olej. A u nas? Kto będzie leciał doPSZOKu z szklanką czy połową szklanki oleju? Co Wy z tym olejem robicie? Tylko bez wygłupów proszę.
Biuro Podróży
Restauracja
Pozycjonowanie
Dom Pogrzebowy
WeselaPrzyjęcia
CentrumMateriałów
Pensjonat & SPA Rajgród
Stomatologia MedycynaEstetyczna
Szkoła Policealna
Pracuj.pl© Copyright 2025, Wszelkie prawa zastrzezone
Wylewam do kibla
można nasmarować zawiasy w drzwiach garażu jak skrzypią , można fytki smażyć dużo restauracji znannych marek zmienia olej raz na tydzień we frytkownicy a ludzie palce oblizują i mówią pychota , płozy w sankach nasmarować dużo jest pomysłów na olej
Zazwyczaj jak mam pełen kosz śmieci a w nim dużo ręcznika papierowego bo to zawsze ręce się wyciera lub blad to po wystygnięciu wlewam na ten papier,on wchłonie i inne zwykle śmiecie go wchłoną. Natomiast po frytkach itp to wlewam do worka z popiołem jak popiół wystygnie lub wlewam do słoika ,zakręcam,pisze na nim że to olej po frytkach i kładę gdzieś w kąt żeby na wiosenne porządki gdzieś się go pozbyć.
Ja Ci Adela zazdroszczę szczęśliwego życia. I obyś takie problemy miała. Ja zużyty olej wylewam do klozetu i spuszczam wodę dwukrotnie . Kibelek myje często i traktuje go domestosem i nic się nie zatyka.
Do zlewu w żadnym wypadku ,ani do muszli klozetowej,zapycha rury,tak mi powiedział hydraulik,bo wylałam parę razy ,a potem kłopoty z drożnością odpływu.