W odcinku sprawa kobiety, która czuje się pokrzywdzona przez mężczyznę poznanego na portalu randkowym. Jak twierdzi bohaterka reportażu, stała się ofiarą współczesnego ?tulipana?, który zabrał jej kosztowności. W drugiej części programu przedstawimy historię mężczyzny z Grajewa, który walczy z byłą żoną o opiekę nad ich wspólnym synem. Postanowieniem Sądu chłopiec powinien być przy matce. Ojciec nie zgadza się z tą decyzją i prosi o pomoc. https://vod.tvp.pl/informacje-i-publicystyka,205/sprawa-dla-reportera-odcinki,273713/odcinek-1017,S01E1017,2533878
Biuro Podróży
Restauracja
Pozycjonowanie
Dom Pogrzebowy
WeselaPrzyjęcia
CentrumMateriałów
Pensjonat & SPA Rajgród
Stomatologia MedycynaEstetyczna
Szkoła Policealna
Pracuj.pl© Copyright 2025, Wszelkie prawa zastrzezone

Takie dzieci tym bardziej potrzebują obojga rodziców.
Ojciec na pewno nie winny bo był w seminarium :)
Grajewiak
Nie zawsze jest to możliwe. Kiedy w domu jest przemoc i strach, to lepiej jak rodzice są osobno. Albo udajesz że nie rozumiesz lub drwisz!!!
Mama wspaniała kobieta,znam osobiście.
dzisiaj ludzie są zawistni a zwłaszcza po rozwodzie, o co tu chodzi chyba o przejecie kasy przez ojca, matka to skromna, spokojna kobieta i widac jak sie opiekuje synem
dzisiaj ludzie sa jak wilki jeden drugiemu zeby pokazuje
ludzie pogódzcie sie !!!!!!! jak tak mozna ziajać nienawiscią
grajewo , duza wioska, wszyscy sie znaja i znaja tez Was, drodzy rodzice dosyc sporów pogodzić sie trzeba, to prykre jest
Ktoś tu na siłę chce zrobić ofiarę z tego gościa a on sam się ośmieszył w tym programie.
Na temat rodziny walczącej nie wypowiem się, bo trzeba trochę bardziej znać tą sytuację. Ale historia kobiety powaliła mnie na kolana ze śmiechu, naiwność poziom mistrzowski !!!
Niech się ojciec wkoncu pokieruje dobrem dziecka a nie chęcią zmarnowania życia matce dlaczego nie mówił o swojej relacji z córkami czy wnukami a nie posługuje się synem może to właśnie tatuś chce się wzbogacić na synu nie patrząc na to że dziecko ma matkę a matka ma syna //
Drodzy Panstwo. Rozwody i roztania pomiedzy doroslymi osobami nie naleza do przyjemnosci i kazdy chce o tym jak najszybciej zapomniec i zaczac zyc innym zyciem. Niestety, pomimo jakiejs dojrzalosci fizycznej nie da sie opanowac negatywnych emocji, ktore bardzo czesto biora gore nad racjonalnym podejsciem do zaistnialej sytuacji. Zas ona jest wynikiem niedojrzalosci mentalnej i emocjonalnej, ktora negatywnie wplywa na ludzka psychike i w konsekwencji na ludzkie relacje interpersonalne.
Mieszkam po sąsiedzku. Jakoś przed rozwodem państwa nigdy nie widziałem taty z synem. Chłopiec zawsze był z mamą.
Zgadzam sie dzieci potrzebuja obojga rodzicow. Tylko po co mamy Sady, Kuratorow Sadowych, Opieka Spoleczna, Policja. To sa urzedy ktore powinne mimo rozwodu rodzicow pomoc zeby dziecko mialo kontaky z dwojgiem rodzicow pod ich nadzorem.
Jak macie dzieci ,to trzeba trzymać się razem dla dobra dzieci, które przechodzą bardzo ciężko, później problemy w nauce,ucieczki z domu i t.d.ustepowac jeden drugiemu z czasem się ułoży, małżeństwo to jest na dobre i złe.zycze pojednania.
"Jak macie dzieci ,to trzeba trzymać się razem dla dobra dzieci" to chyba najgorsza rada jaka moze byc , nie da sie udawac milosci , jesli rodzice sie nie kochaja to myslicie ,ze te dzieci sa ślepe i nic nie rozumieja , rodzice sie wtedy mecza i dzieci tez.